Statek wycieczkowy Oasis of the Seas, zdjęcia, opisy i wycieczki

Pin
Send
Share
Send

Jak to jest wewnątrz i na zewnątrz tego ogromnego i prawdziwego morskiego statku wycieczkowego „Oaza mórz”? W tym artykule dowiesz się wszystkiego o tym morskim statku i rejsie, opowiem to wszystko z mojego doświadczenia, kiedy moja żona i ja udało nam się nim pływać przez cały tydzień.

Jak rozpocząć podróż statkiem wycieczkowym Oasis of the Seas

Od dzieciństwa marzyłem o zobaczeniu dużego statku, zawsze myślałem, że to coś fantastycznego. Jak tak wielki statek, wysoki jak dwunastopiętrowy budynek, może unosić się na wodzie i pływać po morzu? Ale rzeczywistość przerosła wszelkie moje oczekiwania i kupując bilet na statek wycieczkowy „Oaza Mórz”, którym wybrałem się w rejs po Karaibach, okazał się nie tylko statkiem, ale jednym z największych wkładki na świecie! Jest kilka razy większy niż słynny „Titanic” i jest miastem z ulicami, parkami z drzewami, wieloma restauracjami, basenami i innymi obiektami rozrywkowymi dla osób w każdym wieku.

Wsiadanie pasażerów na statek wycieczkowy przypominało mi wejście na pokład samolotu: ogromny terminal, stanowiska odprawy, nadawanie bagażu.

Przy odprawie każdy pasażer otrzymywał plastikową kartę, która podczas rejsu była głównym dokumentem, kluczem do kabiny oraz formą płatności. Czekając na swoją kolej na wejście na pokład zobaczyłem dziesiątki ton prowiantu załadowanego na statek przez całe siedem dni rejsu, wyobraźcie sobie ile jedzenia, wody i napojów potrzeba, aby statek w tym czasie w pełni funkcjonował.

O:

47 000 butelek wina i piwa

44 tony mięsa i owoców morza

42 000 kompletów pościeli

10 000 rolek papieru toaletowego i więcej

Na statku, jak później okazało się podczas dalszej komunikacji, byli pasażerowie wszystkich grup językowych i krajów świata, ciekawie było znaleźć się w tym samym mieście wycieczkowym z tymi wszystkimi ludźmi.

Nasza kajuta miała wyjście na balkon z widokiem na lokalną wewnętrzną ulicę, na statku były dwa: Promenada i Promenada Królewska.

Opuszczamy więc port na ogłuszający sygnał powitalny trąb i bezpiecznie wyruszamy dużym statkiem wycieczkowym Oasis of the Seas w morską podróż.

W ciągu tygodnia odwiedziliśmy Haiti, Jamajkę, Meksyk. Pomiędzy przystankami miały miejsce tak zwane „dni na morzu”, kiedy statek orał bezkresne morza i przez wiele dni nie było śladów lądu. W takie dni zespół portalu travel-picture.ru przeprowadził wycieczkę statkiem, udało nam się odwiedzić prawie wszędzie poza maszynownią i mostkiem kapitańskim, tam nas nie wpuszczono. Trzeciego dnia żeglugi odkryliśmy ogromne centrum fitness ze sprzętem do ćwiczeń i ścieżką wytyczoną kilometrami wokół całego pokładu statku wycieczkowego, można biegać i podziwiać bezkresne przestrzenie oceanu, to niesamowite uczucie!

Wyszliśmy też na dziób pokładu jak w filmie Titanic i pokazaliśmy tę scenę, oczywiście wiatr wiał ci w usta i nos z wielką siłą, więc długo nie będziesz zajęty romansami. Na 13. pokładzie znaleźliśmy centrum dla dzieci do 15 lat. Nie wolno nam było robić zdjęć, bo dzieci mogły dostać się w kadr, a to jest zabronione. Centrum oferuje rozrywkę dla wszystkich grup wiekowych, są to wielkie misie i konsole do gier dla dużych dzieci, w konsolę grały głównie dzieci w wieku około 30 lat.

Na górnych pokładach statku wycieczkowego o numerach 15 i 16 skoncentrowano aktywną rozrywkę dla turystów, to tutaj znajduje się cały świat basenów, a nawet basen surfingowy, kilka jacuzzi, pole golfowe i boisko do koszykówki.

Na statku wycieczkowym Oasis of the Seas nie było codziennej rutyny, każdy planował swój czas tak, jak chciał, a wieczorem grafik następnego dnia został przywieziony do naszej kabiny w postaci lokalnej gazety „CruiseCompas” z pełnym program pokazów i innych imprez ze wskazaniem czasu, to przy okazji mogliśmy zaplanować ich dzień z wyprzedzeniem. Dlatego udało nam się jeździć na łyżwach i wspinać się jak wspinacze po ścianie i skakać na bungee.

Wielką przyjemność sprawił park centralny, dokładna kopia parku znajdującego się w Nowym Jorku, jest tam wiele żywych drzew i roślinności, w tym rzadkie gatunki. A wzdłuż parku znajdują się eleganckie restauracje, a nawet winiarnia „Vintages”. A na promenadzie jest wiele całodobowych kafejek, więc ten statek nie pozwoli Ci zadbać o swoją sylwetkę, chyba że wpadniesz oczywiście do centrum fitness.

Lądowanie ze statku wycieczkowego Oasis of the Seas

Jak pisaliśmy, mieliśmy trzy przystanki: Haiti, Jamajkę i Meksyk. Statek wycieczkowy zatrzymał się wcześnie rano i odpłynął wieczorem, więc zostało nam około 8 godzin na zwiedzanie lokalnych atrakcji. Na Haiti zobaczyliśmy lokalny smak aborygenów i poszliśmy do sklepu z pamiątkami. Drugi obóz był na Jamajce, słowa słynnej piosenki wirowały po języku, a my śpiewaliśmy Jamajkę...

Tutaj spędziliśmy czas spacerując po mieście Montego Bay i pływając w lazurowej wodzie, relaksując się na piaszczystej plaży. I wreszcie trzeci przystanek to wyspa Cozumel znajdująca się w Meksyku, tu w porcie spotkali nas lokalni artyści, którzy zaśpiewali piosenkę „Katyusha”, z dala od Rosji zrobiła na nas największe wrażenie.

Życie nocne liniowca Oasis of the Seas

Wieczorem po zachodzie słońca w Oazie Mórz zaczęło się nocne życie. Wszyscy turyści ubrani tak, jakby na statku była piłka: mężczyźni w smokingach, a kobiety w eleganckich sukienkach i drogiej biżuterii, w ogóle nic się nie zmieniło od czasów Titanica. To tutaj kobiety mogą chodzić po wszystkich swoich wieczorowych sukniach na każdą okazję.

W restauracjach przygotowywano nietypowe potrawy, przed kolacją na głównej ulicy odbywał się prawdziwy karnawał. Załogi każdego statku wycieczkowego, nie tylko animatorzy, kucharze, barmani i inni, przebierali się w kostiumy i wystawiali pokazy z muzyką na żywo i akrobatami. W centralnej wielopoziomowej restauracji Opus podano wystawną kolację, a dla nas osobiście wręczono rosyjskie menu. Z menu znalazły się: zupy owocowe z mango i melonem, homary, delikatne krewetki, ślimaki, kraby.

Wieczorem bardzo często chodziliśmy na spektakle, choć były po angielsku, warto było je odwiedzić, wystarczyło tylko popatrzeć na ten spektakl i nabrać emocji. Bardzo duża sala koncertowa z 1500 miejscami siedzącymi znajdowała się na czwartym pokładzie, gdzie odbywał się broadwayowski show „Lakier do włosów”, z jasnymi dekoracjami i fabułą komediową, akrobaci wykonywali sztuczki, a także śpiewali wspaniale.

Klub nocny Blaze, klub taneczny Boleros, klub OnAir, to tylko kilka klubów, w których młodzi ludzie mogą wyjść.

Absolutnie wszystko na statku wycieczkowym zadziwia, to jest obsługa personelu, warto na chwilę wyjść z kabiny i tam już przywrócono porządek. W restauracji zawsze obsługuje was dwóch kelnerów, jeden przyjmuje zamówienie, doradza w sprawie menu, drugi zabawia gości, odpowiada na pytania, przynosi drinki i zachowuje się tak, jakbyśmy byli najważniejszymi gośćmi na tym statku, to tam, gdzie widzieliście to w Rosji?

Jak już pisaliśmy na naszej stronie O blogu, nigdzie nie dostaniesz niezapomnianych emocji, jak w podróży daleko od domu. Zapomnij o stronie finansowej i zacznij podróżować po świecie, a przynajmniej przeczytaj nasze relacje z podróży na travel-picture.ru

TAk! Podróż statkiem wycieczkowym Oasis of the Seas była czymś niesamowitym. W naszym artykule nie da się przekazać całego blasku, szyku, piękna i uduchowionej postawy załogi statku. Ogromne gabaryty statku jednocześnie przerażają i zachwycają, osiągi, pierwszorzędna obsługa – to wszystko na zawsze pozostanie w Twojej pamięci!

Informacje o statku:

Długość statku to 364 metry

Szerokość statku - 66 metrów

Pokłady - 16

Kabiny - 2705

Maksymalna liczba pasażerów - 6400 osób

Załoga - 2120 osób

Dla porównania Titanic miał 260 metrów długości i 2500 pasażerów oraz 850 członków załogi.

Podobał mi się artykuł, koniecznie zapisz się na świeże podróże na stronie travel-picture.ru, z przyjemnością wyślemy Ci biuletyn o wszystkim, co niesamowite w świecie podróży.

Pin
Send
Share
Send