Okropny Wietnam! 8 powodów, aby nie jechać na wakacje

Pin
Send
Share
Send

Dowiedz się o Wietnamie Czego nie powiedzą Ci agenci podróży! Uczciwie pokazujemy wszystkie okropności wypoczynku w tym kraju: brud, niehigieniczne warunki, hałas, szczury, karaluchy, oszustwa i wiele więcej. Przygotuj się, będzie strasznie!


Ten artykuł nie jest horrorem, który ma odwieść Cię od wakacji w Wietnamie. Ani trochę! Wady kraju opisałem tak szczegółowo, żebyś wiedział, z czym możesz się spotkać. Wietnam jest zaniedbany, szorstki, ale niezwykle kolorowy. I to naturalne zaniedbanie bardzo mu odpowiada.

Przejechaliśmy prawie cały kraj z południa na północ i zobaczyliśmy wiele wszystkiego - od luksusowych butików i hoteli z kryształowymi żyrandolami po biedne chaty w Fukuoce. Ale kiedy lecimy z powrotem do Wietnamu, mamy ochotę wrócić do domu: mamy ochotę usłyszeć „miauczenie” Wietnamczyków, poczuć ciśnienie wilgotnego, parnego powietrza, skosztować bazylii w zupie Pho i wypić pyszne koktajle owocowe. Cóż, teraz tyle dobrych, porozmawiajmy o złych – dlaczego niektórzy nie powinni spędzać wakacji w Wietnamie.

Dowiedz się: 8 powodów, aby pojechać do Wietnamu →

1. Dym papierosowy

Smoła wietnamska prawie wszędzie: w kawiarniach, hotelach, a czasem nawet w transporcie! To samo dotyczy Chińczyków. Papierosy są dalekie od najwyższej jakości, więc zapach jest zabójczy. Co najgorsze, gdy w hotelu sąsiad zdecydował się zapalić w toalecie - zapach tytoniu na długo pozostanie w Twoim pokoju.

2. Czystość ≠ Wietnam

WC. Jeśli na myśl o wizycie w publicznej toalecie wykrzywiasz nos, Wietnam zdecydowanie nie jest dla Ciebie. Dla osób o słabym sercu lepiej ominąć toalety oddalone o milę: miazmaty są strącane z nóg, budki rzadko są zamykane, prawie zawsze nie ma papieru, a także mydła. Są szczęśliwe wyjątki (zazwyczaj w centrach handlowych oraz dobrych kawiarniach i restauracjach), ale radzimy zawsze mieć przy sobie papierowe i antybakteryjne chusteczki nawilżane. Na prowincji byliśmy w takich toaletach, że nie będziemy śnić w koszmarze. Ale cóż mogę powiedzieć, nawet w turystycznych miejscach takie się znajdują - na zawsze zapamiętam jedną toaletę Ho Chi Minha.

Brud i gruz na ulicach. Czystość nie dotyczy Wietnamczyków. Wyrzucają śmieci na ziemię i wyrzucają worki na chodniki, a w nocy wszystko to usuwają wycieraczki. Naczynia są myte na asfalcie, a woda spływa u stóp przechodniów.

Czyszczenie. Porządkowanie pokoi w wielu niedrogich hotelach to czysta formalność. Nikt nie będzie dokładnie czyścił podłogi, często zmieniał pościeli ani nie dezynfekował toalety. Zwykle chodzą z miotłą, ścielą łóżko i zbierają śmieci - to cała usługa. Na przykład, kiedy się meldujemy, sami wycieramy półki i stoły – trzeba było zobaczyć, ile tam jest kurzu!

Warunki niehigieniczne. Lód sieka się na asfalcie, zielenie i kawa suszą się wzdłuż dróg na chodniku, mięso i ryby na targach sprzedawane są bez lodówek i są bezlitośnie bombardowane przez muchy...

3. Owady i szczury

Wietnam nauczył mnie spokoju w stosunku do mrówek, karaluchów i szczurów. Ale jeśli chwycisz się za serce na ich widok, zastanów się, czy tam jechać.

Mrówki są wszechobecne - nawet w drogim hotelu mogą być, trzeba to brać za pewnik. Jeśli nie zostawisz okruchów i owoców, możesz się z nimi nie spotkać.

Z nadejściem zmierzchu szczury biegają po krzakach i po ulicach, grzebiąc w śmietnikach. Jest ich szczególnie dużo w Ho Chi Minh City. Mniejsze w Nha Trang, ale nawet tam, na ławce w parku, za plecami słychać głodny pisk. Fukuoka ma ich najmniej.

W Wietnamie istnieją dwa rodzaje karaluchów: zwykłe Prusy i duże tropikalne. Te pierwsze można znaleźć w tanich jadłodajniach dla miejscowych – mogą biegać po stole lub podłodze, chowając się wśród bagietek w makaurze. Ci ostatni mieszkają na ulicy, czasem latają do hoteli. Są wielkości połowy dłoni, głupie i niezdarne - łatwe do zabicia.

4. Monotonne jedzenie

Kuchnia wietnamska jest prosta i bezpretensjonalna, nie ma tu skomplikowanych dań dla smakoszy. Nie licz na urozmaicenie, bo podstawą kuchni jest ryż i makaron różnego rodzaju i sposobu przygotowania. Ale i tak ją kochamy! Jednak prędzej czy później wszystko się nudzi, a podczas dłuższego pobytu cierpimy: zaczyna się poszukiwanie nowego jedzenia (czyli z ziemniakami), eksperymenty z frutarianizmem i flirtowanie z restauracjami kuchni rosyjskiej.

5. Zanieczyszczenie hałasem

Czysty głos w połączeniu z językiem tonu i nietaktem to coś. Być może pod względem krzykliwości Wietnamczycy ustępują tylko Chińczykom.

Poziom zanieczyszczenia hałasem w miastach jest poza skalą. Na ruchliwych ulicach, ze względu na rowery i samochody, czasami trudno jest usłyszeć rozmówcę. Wietnamczycy trąbią na drodze z każdego powodu i to jest denerwujące. Sprzedawcy oferują towary przez głośnik, irytująca muzyka płynie ze sklepów, a przeciętny piosenkarz karaoke ogłasza całą okolicę żałobnymi krzykami. Stosunkowo cicho w małych miasteczkach i wioskach: Dalat, Can Tho, Mui Ne, Hoi An.

6. Nie przykładowe wakacje na plaży?

Aby znaleźć piękne plaże, udaj się na Malediwy, Seszele lub Dominikanę. W Wietnamie plaże i morze są dobre, ale nie najlepsze, dodatkowo infrastruktura jest gorsza. Podwodny świat też nie należy do najbogatszych. Wyspa Phu Quoc jest uważana za najlepszy kurort - zgadzamy się z tym, ale ostrzegamy: na dobre plaże trzeba będzie dojechać rowerem lub taksówką. Przeczytaj o najlepszych plażach w Fukuoce →

Tak samo niedrogo jak w Wietnamie, można odpocząć w Tajlandii czy Kambodży – tam plaże są znacznie lepsze.

7. Zasady ruchu drogowego? Nie słyszałem!

Każdy szanujący się Wietnamczyk nie przestrzega przepisów ruchu drogowego. Prawie nikt nie włącza kierunkowskazów, a kiedy wychodzą z zaułka, nie rozglądają się. Niby na drogach panuje chaos, ale ma swój własny system – ważne jest, żeby wyczuć przepływ. Dlatego przechodź przez jezdnię powoli i bez gwałtownych ruchów, podnosząc rękę do góry. A jeśli jedziesz, płyń płynnie ze strumieniem.

8. Oszukiwanie

Ogólnie ludzie są otwarci i przyjaźni, ale biznes turystyczny psuje charakter ludzi - niektórzy mają tendencję do oszukiwania turystów. Ważne jest, aby znać rzeczywistą cenę produktu lub usługi, zawsze ją negocjować, a jeszcze lepiej - naprawić. Czasami sprzedawcy owoców potrafią ważyć. Sprawdź nasze informacje o cenach w Wietnamie i Fukuoce.

Pin
Send
Share
Send