8 powodów, aby nie jechać na wakacje do Tajlandii

Pin
Send
Share
Send

Strasznie nieprzyjemne, a nawet śmiertelne cechy tajskich wakacji! Szczerze mówimy o wszystkich niedociągnięciach Tajlandii: niebezpieczne dla żołądków jedzenie, meduzy, prądy rozrywające, obfitość turystów i inne wady, o których biuro podróży nie powie.


Moja opinia o Tajlandii... W Internecie jest wiele entuzjastycznych recenzji o kurortach Tajlandii - wszyscy są zakochani po uszy i obiecują powrót. I nie chodzi o to, że mi się nie podobało – cóż, nic specjalnego. Dobrze jest odpoczywać, przyjemnie się żyje, ale nie wywołuje silnych emocji. Nie śni w nocy, nie jest uzależniony. Nawet trudno mi powiedzieć, co mi się podobało, a co nie. Tylko niejasne, nieuchwytne uczucie, które można wyrazić w ten sposób: w Tajlandii wszystko ma przedrostek „pod”, „nad” lub „za”. Niedobarwione, niedoceniane, nadmiernie zeuropeizowane. Dlatego fani z Tajlandii powodują lekkie oszołomienie. W sumie wyszło jak z Pragą, o której marzyłem i która bardzo mnie rozczarowała.

W tej recenzji opowiem o wadach Tajlandii, które można napotkać w popularnych kurortach nadmorskich (Phuket, Pattaya, Krabi itp.). Już trzy razy przyjechaliśmy odpocząć i zamieszkać na tajskich plażach i dobrze wiemy, jak tam wszystko działa. Na kolejną wycieczkę planujemy wybrać się nie na plaże, ale na autentyczną północ kraju – zapowiada się ciekawiej.

Przeczytaj: 6 powodów, dla których warto podróżować do Tajlandii

1. Pikantne, tłuste i monotonne jedzenie

W Tajlandii najbardziej cierpię z powodu kuchni narodowej. W pewnym momencie nie mam już nic do jedzenia: te wszystkie wyjątkowo ostre tom-yamy, tłuste kluski i gotowany ryż (nawet ja go lepiej gotuję), grille smażone na dawno nie odnawianym oleju, okropne półprodukty ... Nawet owoce morza i słodycze są bez smaku, ale o normalnej kawie generalnie milcz - nawet bezużyteczny Starbucks wygrywa na tle tajskiej kawy. Od takiego jedzenia szybko zaczynają się problemy żołądkowe. I cześć biegunka!

2. Nadpodaż turystów

W popularnych kurortach nie tylko jest wielu turystów, jest ich bardzo dużo. Jeśli chcesz odpocząć w odosobnieniu, wybierz mało znane plaże z dobrymi hotelami na wyspach. Na przykład, jeśli mieszkasz w Pattaya, odwiedź Ko Lan (unikaj plaż z Chińczykami!). Phuket ma sporo cichych i odosobnionych plaż. Minusem jest brak rozwiniętej infrastruktury.

3. Cechy charakteru tajskiego

Kraj nienaturalnych uśmiechów - tak nazwałabym Tajlandię. To tylko forma grzeczności, jak w Stanach Zjednoczonych i nie niosą ze sobą wartości i dlatego są nieprzyjemne. Czy zauważyłeś, jak uśmiech znika z twarzy kupca, gdy odmawia narzucenia usług lub próbuje się targować? Hiszpania, Wietnam, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Turcja, Maroko, Dagestan - to prawdziwe kraje uśmiechu, a nie Tajlandia! Gdzieś uśmiechy są nieśmiałe, a gdzieś otwarte, ale wszystkie są prawdziwe.

Cóż, wszyscy wiedzą o opcjonalnym, powolności i lenistwie Tajów. Słowa Scarlett O'Hary "Pomyślę o tym jutro" są o nich w 100%.

Tajlandia to także jedyny kraj, w którym pod naszą nieobecność personel hotelu grzebał w swoich torbach. Nie było co ukraść, ale pozostałości pozostały.

4. Komornicy i handlarze

Och, ten żałosny „Massaaaazh”, podobny do beczenia! Wieczorem szyja męczy się kiwaniem z boku na bok, a język męczy się „Nie, dzięki”. Na początku sumienie nie pozwala ci nie odpowiadać i nie uśmiechać się, ale potem przyzwyczajasz się do ignorowania tego, nawet jeśli jest niecywilizowane. Rosjanom zarzuca się przygnębienie i brak uśmiechu. Tutaj staniesz się ponury: idąc na plażę musisz odrzucić 200 razy oferty masaży, pamiątek i wycieczek, zrezygnować z taksówek i tuk-tuków, lady boom-boom i innych tajskich radości życia. I nie daj Boże, sprzedawca rozpozna Cię jako Rosjanina - przez długi czas na tropie będzie pędził "Ruski, chodź, chodź!". Wstydzę się, kiedy to słyszę.

Osobna piosenka - starsi Europejczycy i Amerykanie (a czasem młodzi Tajowie) próbujący poderwać kogoś na plaży. Staram się nie być sam: jeśli łatwo się uśmiechnąć i zniknąć przed Tajkiem słabo mówiącym po angielsku, odwołującym się do bariery językowej, to z Europejczykami i Amerykanami jest to trudniejsze. Cóż, staje się to całkowicie zawstydzające, gdy transy się trzymają. Kompletne wykończenie.

5. Ciepło i wilgotność

Co innego marzyć o cieple i morzu, a co innego być w tym śnie. Wtedy rozumiesz, że nie wszystko jest takie gładkie: słońce jest zbyt palące, a morze jest słone. Klimat nie jest odpowiedni dla wszystkich ze względu na wilgotność. Jeśli masz problemy z układem krążenia lub nie tolerujesz upałów, lepiej poszukać kraju o bardziej umiarkowanym klimacie.

Upał i wilgotność są szczególnie trudne w porze deszczowej oraz w dużych miastach, takich jak Bangkok. Topniejący asfalt, miazma kanalizacyjna, brak świeżego wiatru, parowanie po deszczu - prawdziwa szklarnia.

6. Meduza

To pierwszy powód, dla którego przestałem pływać w tropikalnych morzach i chodzę wzdłuż wybrzeża tylko w butach. Oparzenie meduzy jest bardzo nieprzyjemne - doświadczyliśmy tego kilkakrotnie w Tajlandii. Dzięki Bogu nie natknęliśmy się na śmiertelną meduzę, ale przez kilka dni musieliśmy cierpieć na gorączkę. Najbardziej aktywne meduzy występują od lata do listopada, a niektóre plaże w Tajlandii są zamknięte z powodu inwazji meduz.

Nie pływaj w silnych falach i w porze deszczowej - istnieje duże prawdopodobieństwo wpadnięcia na meduzę lub jej odciętą mackę. Niektóre rodzaje meduz pudełkowych są śmiertelnie trujące – na przykład osa morska. Podczas polowania jego macki mogą rozciągać się do 3 metrów i zawierają truciznę, która może zabić w ciągu 2-5 minut. Jest teraz antidotum na truciznę osy morskiej, ale jak zdobyć ją w 5 minut?

7. Prądy RIP

I to jest drugi powód, dla którego odmówiłem kąpieli w morzach tropikalnych, a zwłaszcza w Tajlandii. Prądy zrywające są powszechne na tajskich plażach i widzieliśmy wiele znaków ostrzegawczych. RIP jest dostępny na wszystkich plażach oceanicznych. Najgorsze jest to, że są spontaniczne.

Blogger Oleg Łażocznikow popularnie i szczegółowo opisałem czym jest przepływ wsteczny, jak rozpoznawać i działać. Koniecznie przeczytaj!

Wszystko o przepływie uderzeniowym w 10 minut

8. Hałas i brud

Tajlandia to Azja ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. Wszystko jest jak w Wietnamie: pajęczyny drutów, ruch uliczny, hałas, mnóstwo reklam, śmieci, szczury, karaluchy...

Zanieczyszczenie hałasem jest wysokie. Nie polecam osiedlać się w pobliżu klubów i na ruchliwych ulicach - nie uratują Cię nawet zamknięte okna. Raz w Pattaya udało nam się zamieszkać na drugim piętrze klubu karaoke. Nie trzeba dodawać, że nie spaliśmy do 4 nad ranem, dopóki ostatni gość się nie uspokoił? A w Patong mieszkali ramię w ramię z obcą rodziną: w nocy byli pijacy, szlochali i starcia z udziałem starszych Europejczyków krzyczących „Zabijam cię! Gdzie jest mój samochód?”

Plaże są bardzo czyste w porównaniu z sąsiednim Wietnamem. To dobra wiadomość - rzadko kiedy worek owinie się wokół nogi w wodzie lub kokos zostanie wyrzucony na brzeg. Wybrzeże jest oczyszczone, ale fale nieustannie przynoszą śmieci, zwłaszcza w porze deszczowej, więc plaże nie zawsze wyglądają idealnie.

Pin
Send
Share
Send