Poznaj świetną recenzję ośrodka! Przeprowadziliśmy niezależny audyt i zbadaliśmy recenzje wczasowiczów. Szczerze mówimy całą prawdę o wakacjach nad morzem w Yeisk latem 2021 roku. Dowiedz się, jak nie pomylić się z mieszkaniem, którą plażę wybrać, gdzie znaleźć błoto lecznicze, kto jest główną gwiazdą miasta i jak znaleźć pustelnika, który od 20 lat mieszka na bezludnej wyspie. I oczywiście opowiemy o cenach, zaletach i wadach wypoczynku w Yeisk.
Nasze wrażenia
„Kubań zaczyna się od Yeisk!” - to dumne hasło herchan. O słuszności tych słów przekonaliśmy się już na pierwszym spacerze po mieście. W ten ciepły sobotni poranek przy lokalnej piosence i tańcu „Arbat” powitał nas ludowy zespół trzech kubańskich piękności wykonujących tak uwielbiane tu przez gości i mieszkańców kurortu kozackie przeboje. Od razu stało się jasne: jesteśmy w Kubanie.
Ze względu na spontaniczność Kubania i inne lokalne cechy, nawet tak duże miasto jak Yeisk (w końcu 80 tysięcy mieszkańców) jest nadal postrzegane jako wieś. Dlatego jeden ośrodek będzie wyglądał jak „kolekcyjne gospodarstwo rolne”, podczas gdy inni uznają go za uroczy i przytulny. Aby nie zawieść się w Yeisk i nie zepsuć wakacji, zdecyduj na brzegu, do którego obozu należysz, a następnie zdecyduj, czy powinieneś się tutaj wybrać.
Samo miasto mi się podobało obfitość zieleni w parkach, alejkach i po prostu na ulicach. Jejsk jest uważany za jedno z najbardziej zielonych miast Kubania, choć oczywiście nie można go porównywać z Soczi. Podobały nam się również industrialne krajobrazy portu, długie plaże, panoramiczne widoki na nie z wysokiego brzegu, mierzei Yeisk, pierwszorzędne zachody słońca i możliwość oglądania udanych i niezbyt udanych manewrów kitesurferów. Ogólnie rzecz biorąc, Yeisk nie jest nudnym i pozbawionym twarzy kurortem na naszym południu, ale dość żywym i ciekawym miastem, które ma coś innego niż plażę, strzelnice i stragany z czeburekami. W czasie wakacji umysł nie wyjdzie tu z nudy.
To prawda, że jest jedna rzecz, która bardzo zepsuła nasze wrażenia z ośrodka - to? zanieczyszczenie hałasem w parkach, alejkach i na deptaku miasta. Straszne reklamy muzyczne i audio krzyczą z każdego filaru tak przerażające, że chcesz biec jak najdalej. Szkoda, że administracja miasta i inne odpowiedzialne osoby nie miały dość inteligencji, aby zamiast obrzydliwego golimy popu umieścić w parkach odgłosy natury, a przynajmniej po prostu przyjemne, nienarzucające się melodie. O ileż lepiej!
I rzeczywiście miasto Yeisk strasznie zaśmiecone reklamami... Uderza prosto w mózg, w uszy, w oczy – atakuje reklamy wizualne i dźwiękowe ze wszystkich stron. Ale to jest problem dla prawie wszystkich kurortów Krasnodar.
Trochę historii
Dziś Jejsk jest piątym najbardziej zaludnionym miastem na terytorium Krasnodaru. Znajduje się na samej północy regionu, nad brzegiem Zatoki Taganrog na Morzu Azowskim.
Jeszcze za panowania Katarzyny II na tym miejscu założono miasto Chansky, jako zapasową rezydencję chana krymskiego, który znalazł się pod rosyjską zależnością. Następnie, 70 lat później, już za Mikołaja I, założono portowe miasto Yeisk. Już w 1912 r. zaczęła się rozwijać jako uzdrowisko balneologiczne oparte na borowinie leczniczej i źródłach siarkowodorowych. Ale sanatorium zostało tu otwarte dopiero przez bolszewików w 1921 roku. W czasie wojny miasto zostało poważnie zniszczone, ale zostało odbudowane, a następnie zaczęło szybko się rozwijać jako popularny sowiecki kurort.
Ivan Poddubny - supergwiazda Yeisk
Główną dumą Yeisk jest słynny siłacz Iwan Poddubny (1871-1949). Na początku XX wieku był gwiazdą bardziej gwałtownie niż Schwarzenegger: światowej sławy zapaśnik w stylu grecko-rzymskim, artysta cyrkowy-sportowiec, sześciokrotny mistrz świata. Zadziwił cały świat nie tylko swoją siłą i umiejętnościami, ale także sportową długowiecznością - nadal odnosił głośne zwycięstwa nawet w wieku pięćdziesięciu lat! Ostatnie lata życia spędził w Yeisk, gdzie żył w biedzie i zmuszony był sprzedawać nawet swoje nagrody.
A teraz, siedemdziesiąt lat po śmierci, słynny siłacz nadal działa na rzecz marki swojego miasta jako jego symbolu. Znajduje się tam park imienia Poddubnego, jego dom-muzeum, pomnik i popiersie.
Plaże i morze
Większość ludzi wybiera się do Yeisk na wakacje na plaży. Jest tu wiele plaż, ale nie są one idealne. Większość z nich jest pokryta piaskiem z domieszką drobnej skały muszlowej, ale są też odcinki wybrzeża z drobnymi kamykami.
Główne plaże kurortu znajdują się na Mierzei Yeisk, rodzaju wyrostka wcinającego się w morze. Po lewej stronie (zachód) jest Centralna plaża, najpopularniejszy wśród wczasowiczów w Yeisk. Po prawej stronie (na wschodzie) znajdują się Dziecko i Plaże młodzieżowe... Na tych ostatnich miłośnicy sportów wodnych łapią falę i tylny wiatr. Ze względu na tę nietypową dla naszych resortów kategorię turystów panuje tam szczególny, nawet trochę europejski klimat, który sprawia, że plaża i ośrodek są przyjemniejsze i godne uwagi. Chociaż ten duch jest jeszcze bardziej odczuwalny w sąsiednim kurorcie - Dolzhanskaya.
Już za mierzeją, na południe od portu morskiego i bliżej centralnej części miasta, na wiele kilometrów ciągnie się kolejna słynna plaża - Kamenka... Według opinii turystów wypoczywających w Yeisk jest gorsza od pozostałych dwóch plaż, ale nadal jest bardzo popularna. Jak inaczej! Rzeczywiście, na plażach Yeisk Spit w szczycie sezonu nie ma wystarczającej liczby miejsc dla wszystkich wczasowiczów. Co może dziwić, jeśli prawie milion osób co roku przyjeżdża do Yeisk na wakacje. Północna część plaży Kamenka, czyli bliżej portu i centrum, jest zadbana i tętniąca życiem. Tam sama plaża jest szersza, a piasek ładniejszy i ogólnie całe życie i ruch są skoncentrowane. Im dalej na południe, tym rzadziej ciała wczasowiczów chłoną ciepłe promienie słońca - tam plaża robi się już dzika, z domieszką kamyków i kamieni.
Wszystkie plaże mają rację infrastruktura: przebieralnie, toalety, wypożyczalnia leżaków, kawiarnie, snack bary, atrakcje, wynajem katamaranów i inne przyjemności.
Cóż, około Morze AzowskieNa pewno już wszystko doskonale wiecie: głębokość jest mniej więcej taka sama jak w wannie, a woda jest zwykle mętna i zielonkawo-brązowa. Wygodniej jest chodzić po morzu niż pływać: pieszo od wybrzeża można przejść kilkaset metrów. Dorośli czują się niekomfortowo, ale dzieciom to się podoba. Ta naturalna cecha sprawia, że Yeisk i wszystkie inne ośrodki Azov są przede wszystkim przyjazne dla rodzin.