Pociągi w Holandii: jak nie zostać zjedzonym przez koleje

Pin
Send
Share
Send

Wiele cennych informacji na temat pociągi w Holandii (Holandia) i jedna rozdzierająca serce historia o tym, jak doskonale działający mechanizm może zawieść w najbardziej nieodpowiednim momencie, prawie przeszywając nerwy szanowanych dżentelmenów.


Jeśli nasza ekipa wyszła ze swojej nory, aby rozejrzeć się po okolicy, to wybraliśmy pociągi wyłącznie jako środek transportu, nawet pomimo nieporozumienia, które kiedyś powstało między nami a koleją w Holandii... Zmieniliśmy odważne holenderskie pociągi tylko dwa razy: raz autobusem ze względu na zainteresowanie i nowe wrażenia, a drugi raz tramwajem, ale z czystej konieczności. Ale miłość do holenderskich pociągów nosiliśmy przez całą podróż i niezmiennie utrzymujemy ją w naszych sercach do dnia dzisiejszego. Pomimo całego bólu, który nam sprawili. Cóż, bije - to znaczy, że kocha.

Pociągi w Holandii - to wszystko! Łączą miasta i łączą różne części miasta, umożliwiając ludziom spotykanie się i prowadzenie interesów. Życie toczy się pełną parą, biznes się rozwija – i to nie tylko dzięki sprawnemu funkcjonowaniu transportu kolejowego w kraju.

Generalnie pociągi to nie tylko najwygodniejsza forma transportu, ale także najtańsza. Np. przejazd autobusem z Zaandam do centrum Amsterdamu kosztuje 5 € (tylko rabunek!), a cena biletu na pociąg na tej trasie to tylko 2,5 €. Ponadto w pociągu jest trzy razy szybciej.

Pociągi w Holandii jeżdżą bardzo często - nie pamiętam przypadku, kiedy czekaliśmy na upragniony pociąg dłużej niż 10 minut. Chociaż ruch pociągów na odległych i nie najpopularniejszych kierunkach prawdopodobnie nie będzie tak częsty.

Możesz jechać pierwszą klasą i możesz jechać drugą, co oczywiście jest tańsze. Zaletą pierwszej klasy jest to, że otrzymujesz w niej stałą pozycję siedzącą, co może być przydatne podczas podróży na duże odległości w godzinach szczytu.

Katastrofa w uniwersum holenderskich kolei

Naszym zadaniem było przedostanie się z Amsterdamu do Hagi, aby zamieszkać w mieszkaniu wynajętym przez airbnb.ru. Nic nie zapowiadało burzy. Wiedzieliśmy, że to drobnostka, więc wymeldowaliśmy się zaledwie godzinę przed spotkaniem z właścicielem mieszkania. Kto mógł wiedzieć, że właśnie w tym dniu i właśnie o tej godzinie wydarzy się niemożliwe – dobrze skoordynowana praca komunikacji kolejowej Holandii poleci do Tartarary, co okaże się dla nas wielogodzinną wędrówką holenderskie miasta i ziemie.

Kupiliśmy więc bilet na pociąg do Hagi, wsiedliśmy do wagonu i jedziemy…

Nasza trasa biegła przez Haarlem. Wyglądaliśmy przez okno i słuchaliśmy muzyki, od czasu do czasu zerkając leniwie na tablicę ogłoszeniową z informacją, gdzie jest pociąg i jaka będzie następna stacja. Wszystko poszło jak zwykle. Zimny ​​dreszcz przebiegł przez moje ciało dopiero w momencie, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że pociąg był już od dłuższego czasu na stacji w Harlemie i tylko nasza trójka została w wagonie. W powietrzu wisiała niepokojąca cisza i postanowiliśmy wydostać się z jego pudła, aby zebrać trochę informacji o tym, co się stało.

Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy nam się to udało, czy nie. Informacje były pobieżne, a ludzie nie rozmowni – znikali, wypowiadając tylko jedno słowo „niemożliwe”. Zbieraliśmy informacje krok po kroku, ale nie mogliśmy uzyskać pełnego obrazu, a zagadka pozostała nierozwiązana. "Co tu się dzieje?" - spytaliśmy niebo, spadając na zimny beton podłogi stacji. Harlem nie dał nam odpowiedzi.

Ponadto nieustannie nękały nas telefony od chłopaków z Hagi z diaspory azjatyckiej, hojnie zasypujących nas gniewnymi groźbami, by dać solidne lanie za to, że zakłócamy spotkanie i zawodzimy Poważnych Ludzi. Byli z nas niezadowoleni, a my zostaliśmy sami. Znów zostaliśmy sami z naszymi problemami.

Poczucie beznadziejności. Brak zrozumienia. Mechanizm się zepsuł i wszystkie plany zostały złamane. Wielki żółto-niebieski rekin, mocno zaciskając nasze ciała w swoich trzyrzędowych szczękach, potrząsał nami z boku na bok, aż do całkowitego wyczerpania. Zaandam-Amsterdam-Haarlem-Sloterdijk-Haarlem-Amsterdam. Minęła wieczność, aż jakimś cudem znaleźliśmy się w Utrechcie - tylko tam oparliśmy nosy na bułce tartej, która wskazała nam drogę do Hagi. Przejechaliśmy przez Gouda, serowe miasto, zbliżając się do miasta od wschodu. Jeszcze trochę i Haga otworzyła dla nas swoje podwoje. Wysiedliśmy. Dotarliśmy tam.

Dla nas to, co wydarzyło się tamtego ponurego dnia, zawsze pozostawało tajemnicą Koleje holenderskie... Pociągi szalały, a ludzie pozostawali obojętni. Zgodziliśmy się, że gdzieś na torach doszło do incydentu i bezpośrednia komunikacja między Holandią Północną i Holandią Południową została zakłócona. Najważniejsze, że przezwyciężyliśmy kryzys z godnością i nie załamaliśmy się.

Morał: nawet tak jasny i pozornie nieskazitelny mechanizm ruchu pociągów w Holandii czasami zawodzi i może zagrozić nawet najbardziej przestrzegającemu prawa pasażerowi poważnymi kłopotami.

Kupowanie biletów kolejowych w Holandii

Można to zrobić na dwa, a raczej trzy sposoby. Bilety na transport kolejowy w Holandii można kupić w kasie, ale nie zawsze można je znaleźć, więc łatwiej jest korzystać z automatów biletowych. Istnieją dwa rodzaje automatów: te, w których można płacić tylko kartą bankową, oraz takie, które akceptują również monety. Tę ostatnią można zidentyfikować dzięki specjalnemu slotowi do rzucania monetami, znajdującemu się nad ekranem. Jeśli kupisz bilet na pociąg w kasie lub w automacie za pomocą monet, będziesz musiał zapłacić dokładnie tyle, ile sam bilet. Ale płacąc kartami Visa i MasterCard, prowizja w wysokości 50 eurocentów również zostanie potrącona.

Same bilety są dwojakiego rodzaju: zwykłe bilety papierowe i bilety magnetyczne. Te drugie trzeba oprzeć o specjalne stanowiska kasowe na stacji odlotowej i ponownie na stacji docelowej – nie mogę ręczyć za poprawność instrukcji, to nasze domysły na podstawie obserwacji zachowania miejscowych. Ale z pierwszymi nie musisz nic robić - jeśli kontroler złapie Cię w pociągu, po prostu z dumą pokaż mu tę kartkę, natychmiast się odpręży i ​​radośnie uderzy w nią pieczątką. Ogólnie zaznaczę, że kontrolery to rzadki ptak: w ciągu 10 dni spotkaliśmy ich tylko dwa razy, a potem istnieje możliwość, że była to tylko wizja - być może w ogóle nie istnieją.

Kilka liczb: ceny pociągów w Holandii

Opłata za przejazd z lotniska Schiphol do centrum Amsterdamu (Amsterdam Centraal) wynosi 4 €.

Bilet na trasę Zaandam-Amsterdam Centraal kosztuje 2,5 €. Życie w Zaandam jest dobre, ponieważ hotele są tam znacznie tańsze niż w centrum miasta, a tak naprawdę miasto to jest północnym regionem Amsterdamu. Nawiasem mówiąc, możesz znaleźć hotel tutaj - roomguru.ru. Zatrzymaliśmy się w Ibis Budget za jedyne 3000 rubli / dzień za pokój trzyosobowy.

Do dostać się z Amsterdamu do Hagi, trzeba zapłacić 11 €. Dworzec główny w Hadze nazywa się Den Haag Centraal, oprócz tego jest kilka innych w różnych częściach miasta.

Bilet na pociąg z Hagi do Rotterdamu (Rotterdam Centraal) kosztuje 4,6 €.

Na stronie internetowej możesz poznać cenę i kupić bilet na wybrany kierunek pociągi Holandia - www.ns.nl/en.

Karnety podróżne i zniżki

Na stronie kolei można zobaczyć informacje o zniżki do 40% na bilety poza godzinami szczytu oraz w weekendy. Niestety, tylko posiadacze kart NS Flex mogą skorzystać ze zniżki dla siebie i trzech innych podróżnych (istnieje kilka taryf, które trzeba wybierać i opłacać co miesiąc). Ale tylko lokalni mieszkańcy mogą zostać posiadaczami karty: potrzebny jest adres w Holandii i lokalna karta bankowa.

Trenuj dagkaart - To dzienne karnety na terenie całego kraju za 13-20 euro, które w ramach akcji są czasami sprzedawane w supermarketach w Holandii.Ale takie promocje są rzadkością, turysta nie powinien na nie liczyć.

Bilet dzienny na pociąg za 19,50 € - karta podróżna na jeden dzień. Sprzedawane tylko w zestawie z kartą turystyczną Holland Pass (są trzy rodzaje: 45, 60 i 75 euro), która daje zniżki na muzea i inne miejsca turystyczne. Jeśli nie potrzebujesz tej karty muzealnej, nie opłaca się jej kupować na kartę podróżną. Przeczytaj na ich stronie internetowej o przepustce i samej przepustce Holland Pass.

Krótko mówiąc, przeciętny turysta nie może liczyć na bilety podróżne i zniżki na pociągi w Holandii!

Cały cykl reportaży „Holandia: Dzika podróż do serca psychodelicznego snu”:

  1. Amsterdam: pierwszy kontakt
  2. Strach i odraza w Amsterdamie
  3. Lyosha na niebie z diamentami
  4. Pociągi w Holandii: jak nie zostać zjedzonym przez kolej

Ciąg dalszy nastąpi…

A także dodatkowe materiały w ramach reżyserskiego kroju:

  • Jak tanio dostać się do Amsterdamu?
  • Jak niedrogo zjeść w Amsterdamie i Hadze?

Pin
Send
Share
Send