Chcesz odwiedzić piękne i przyjemne kolonialne miasto w pobliżu Cancun? Przyjedź do Valladolid! Sprawdź nasz krótki przewodnik po najważniejszych atrakcjach i odkryj piękną cenotę w samym centrum tego miasta.
Valladolid to niemal zabawkowe kolonialne miasteczko w Meksyku, takie słodkie i spokojne. Kolorowe domy, wąskie uliczki, zabawne flagi i fajne restauracje. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś rozbłysła tu iskra meksykańskiej rewolucji, a miejscowi zbuntowali się przeciwko Hiszpanom!
Miasto jest dogodnym punktem dla promieniowych wycieczek turystów bez transportu osobistego. W okolicy Valladolid jest wiele do zobaczenia, więc podróżni zatrzymują się na kilka dni i jeżdżą autobusami, taksówkami i rowerami po okolicy.
Spędziliśmy też 2 noce w mieście, a potem pojechaliśmy do Isumal. Mieszkaliśmy blisko centrum w Apartments & Hostal Gayser za 500 pesos dziennie - tyle kosztuje wygodny apartament z łazienką, aneksem kuchennym, klimatyzacją i wentylatorem sufitowym.
Atrakcje w Valladolid
Przede wszystkim wczesnym rankiem, pełni zapału, poszliśmy badać to, co zostało z Hiszpanów - czyli dziedzictwo kolonialne. Radzę zrobić to samo, bo od 10 rano zaczyna się piekielny upał!
Zaczęliśmy od centrum - Zokalo... Zajrzeliśmy na plac, gdzie grupa Meksykanów tańczy dzikie tańce do pierwotnych rytmów, a następnie ruszyliśmy ulicą Calzada de los Frailes... Przyciągała uwagę brukiem, trzepoczącymi flagami, kolorowymi domami i ciszą. Ruch jest tam niewielki, a część ulicy jest zablokowana. Calzada de los Frailes to czysto turystyczna ulica z restauracjami, sklepami, hotelami i kawiarniami. Ale bez brzydkich sklepów z pamiątkami, jak na targu, wszystko jest bardzo przyzwoite, dlatego tak miło jest tam spacerować!
Ulica zaprowadziła nas do XVI-wiecznego klasztoru - Klasztor San Bernardino de Siena... Klasztor jest bardzo skromny, ponieważ franciszkanie prowadzili ascetyczne życie. Ale coś w tym jest! Kościół był otwarty i przeszliśmy za darmo. Wewnątrz wszystko jest też bardzo prosto uporządkowane. Przyjdź do klasztoru również wieczorem, kiedy jest pokaz świateł.
Z powrotem po prostu spacerowaliśmy po ulicach i dotarliśmy do katedry w centrum - Katedra San Gervasio... Wewnątrz też jest skromny, więc szybko go zbadaliśmy i poszliśmy ostygnąć w cenote.
Prawdopodobnie główną cechą Valladolid jest niedrogi i piękny cenote Zaci prosto w centrum miasta. To takie proste! Czy możesz sobie to wyobrazić w Rosji? W środku miasta znajduje się krasowa dziura wypełniona niesamowicie czystą i zimną wodą, w której pływają ryby, a okoliczni mieszkańcy odpoczywają z rodzinami. Rajska, zacieniona oaza w środku gorącego miasta za jedyne 30 pesos.
Ludzi jest dużo, ale nikt nie przeszkadza i nie hałasuje. To była moja pierwsza cenota i byłem zdumiony nie tyle naturalną edukacją, co tym, jak Meksykanie poprawnie wszystko zachowali i zaaranżowali. Zazdrość!
Co zobaczyć w pobliżu Valladolid
W Zaci spędziliśmy dużo czasu. Odwrócił nam głowy i zupełnie zapomnieliśmy, że jedziemy samochodem do dwóch kolejnych sąsiednich cenot - Szkeken (X-Keken) i Samula (Samula). Opamiętawszy się, pospieszyliśmy tam, bo cenoty zwykle zamykają się o 18:00. Zrobiliśmy to w 2 godziny! Cenoty są fajne, przeczytaj więcej o nich tutaj.
Następnego dnia pojechaliśmy do Chichen Itzu, ale po drodze zmienili zdanie: po co patrzeć na tak kosztowną i promowaną atrakcję, skoro w naszych planach są znacznie bardziej strome i bardziej autentyczne ruiny Majów? W Ek-Balam nie poszedł z tego samego powodu. Jeśli posiadasz własny transport, lepiej zwrócić uwagę na mniej znane ruiny, na przykład udać się do Calakmul lub Uxmal - tam możesz wspiąć się na prawie wszystkie piramidy, w przeciwieństwie do Chichen Itza.
Zamiast słynnych ruin wpadliśmy na godzinę. cenote Ik-Kil (Ik-Kil). Przyjechaliśmy na otwarcie, ale nawet o tak wczesnym czasie byli tam już ludzie. A 10 minut po otwarciu przyjechał cały autobus naszych rodaków! Podobno są sprowadzani przed Chichen Itza. Dzięki temu mogliśmy cieszyć się ciszą w pięknej cenocie tylko przez 10 minut.
Przeczytaj więcej o tych i innych najlepszych cenotach Majów na Jukatanie.
Na MAPS.ME w pobliżu cenote Ik-Kil zobaczyłem Jaskinia Balancanche (Grutas de Balankanche) - „Tron świętego jaguara”. Miejsce ważne w kulturze Majów, ale zupełnie nieznane wśród turystów! Postawiliśmy na jaskinię i dobrze zapłaciliśmy. To było najjaśniejsze wrażenie tego dnia: tajemnicza ciemność, gigantyczne stalaktyty i stalagmity, stęchłe powietrze i cisza, przerywana jedynie piskiem nietoperzy.
To wszystko! Na tym skończyliśmy i pojechaliśmy do magicznego żółtego miasta Isamal.
Co jeszcze można zobaczyć w okolicach Valladolid? Jest wiele miejsc! Oceń swój czas i wysiłek, przeczytaj recenzje i wybierz. Nie odwiedziliśmy miejsc, do których nie ma linków, więc po prostu wymieniamy, co jeszcze znajduje się w pobliżu miasta.
- Idź do różowych jezior i flamingów. Widzieliśmy ich w drodze do Valladolid.
- Cenote Saamal
- Ruiny Ek-Balam.
- Ruiny Chichen Itza.